Gmina Mogilno - Społeczeństwo

MOGILNO: 18 zł i 36 zł za śmieci

10 radnych Rady Miejskiej w Mogilnie zagłosowało za nowymi, wyższymi stawkami za wywóz odpadów komunalnych. Od 1 czerwca 2019 roku opłata wyniesie 18 złotych (segregowane) i 36 złotych (niesegregowane).

W środę, 24 kwietnia odbyła się sesja Rady Miejskiej w Mogilnie, podczas której radni musieli zmierzyć się z tematem podwyżek za śmieci. Dyskusje w sprawie planowanych podwyżek odbywały się już podczas wcześniejszych spotkań i komisji.

Jedną z poruszanych kwestii była liczba osób zgłoszonych do systemu gospodarowania odpadami. Z danych urzędu na koniec 2018 roku wynika, że 20965 osób ma uiszczać opłaty za wywóz odpadów komunalnych. Natomiast według danych GUS na koniec 2017 roku liczba ludności wynosiła 24768 osób.

- Część ludzi wyjechała rzeczywiście, studenci wyjechali, w piątek wracają - przez trzy dni też produkują śmieci. Ale nikt mi nie powie, że 4000 ludzi wyemigrowało, nie ma ich, a na to miejsce nikt nie przybył. Przybyło co najmniej 2000 ludzi, mieszkają, wynajmują pomieszczenia, prywatny właściciel nie zgłasza tego. Dużo Ukraińców jest, też produkują śmieci, nikt tego nie zgłasza - mówił radny Przemysław Majcherkiewicz.

Radni zwracali uwagę, aby system gospodarowania odpadami komunalnymi został uszczelniony. Chodzi tutaj o zmniejszenie różnicy pomiędzy liczbą osób zgłoszonych a faktycznie zamieszkujących na terenie gminy. Wskazywano również tendencję wzrostu ilości śmieci przy czym, zmniejsza się odbiór od firm prywatnych. W kontekście tego tematu burmistrz przytoczył przykład jednego z przedsiębiorców, który uważa, że wynajmuje on 14 obywatelom Ukrainy pomieszczenia hotelowe, a nie mieszkalne. Z tymi twierdzeniami nie zgadza się Urząd Miejski w Mogilnie, który chce "opodatkować" przybyłych zza wschodniej granicy.

- Nikt nie powiedział o jakiś konsultacjach z mieszkańcami. Właśnie bardzo dużo głosów dochodzi, że ta stawka, która jest - szczególnie emeryci ucierpią na tym - mówiła radna Maria Malczewska.

Według przewodniczącego Pawła Molendy system opłat nigdy nie będzie sprawiedliwy i któraś z grup społecznych będzie w nim poszkodowana. Radny winą za podwyżki obarcza funkcjonujące przepisy prawa, a także wzrost opłat za przyjmowanie śmieci w Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Inowrocławiu.

Dotychczas do wywozu odpadów dopłacała gmina z własnego budżetu, jednak było to niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Jednocześnie do kalkulacji doliczono także blisko 170 000 zł za obsługę systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Burmistrz Leszek Duszyński podkreślał przy tym, że brak podniesienia opłaty wiązałby się z dalszym wydatkowaniem pieniędzy z budżetu gminy. Utrzymująca się w dalszym ciągu taka sytuacja doprowadziłaby do paraliżu inwestycyjnego. Gmina nie mogłaby przy tym realizować wielu zaplanowanych inwestycji, gdyż zabrakłoby na nie pieniędzy.

- Ja nie mogę sobie pozwolić jako burmistrz Mogilna na to, że będziemy mieli deficyt, że staniemy się gminą, gdzie możne za kilka lat wejść komisarz. My musimy dbać o te finanse. Ja jestem strażnikiem finansów publicznych i muszę być taki - mówił burmistrz Leszek Duszyński.

Uwagi do sposobu wyliczenia i podwyżki w trakcie sesji przedstawiła także m.in. radna Małgorzata Źrałka, Ewa Szarzyński i Karol Nawrot.

- Bez względu na to jakie argumenty padają ze strony władzy wykonawczej, jakie jeszcze padną - ja na pewno za podwyżką śmieci nie zagłosuję, nie ma takiej opcji (...) Kiedy powstawała spółka komunalna słyszeliśmy o lepszym zarządzaniu, no nie da się ukryć, że niektórym na pewno żyje się lepiej; efektywniejszej gospodarce finansowej, o możliwościach jakie daje kodeks spółek handlowych, "Vacie", leasingu, konkurowanie na rynku, jeżeli jakaś gałąź działalności przynosiła straty miała być pokrywana z innej (...) Zgadzam się z tym i wiem, że zaraz pewnie znowu to padnie, że zgodnie z prawem gmina nie może dopłacać do wywozu odpadów, a opłaty muszą się w pełni bilansować. Szanowni państwo, ja przypominam, że w naszej gminie posiadamy specjalistów od odpowiedniego, podkreślam zgodnego z prawem, przesuwania środków i szczególnie jeżeli chodzi o kwotę 3 milionów złotych. Tak jak powiedziałem, ja podwyżki śmieci nie poprę - mówił wiceprzewodniczący Karol Nawrot.

Obradom dzisiejszej sesji przysłuchiwało się także dwóch pracowników Mogileńskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Mogilnie. Jak wcześniej wspominał włodarz gminy - gdyby spółka komunalna nie świadczyła usługi odbioru odpadów, wówczas pracownicy musieliby liczyć się z przyszłymi zwolnieniami.

Za nowymi stawkami zagłosowali: Alina Dobersztyn, Łukasz Drzazgowski, Teresa Kujawa, Ewa Kwit, Paweł Molenda, Robert Przepiórka, Stanisław Radtke, Stanisław Redmann, Małgorzata Staniek, Grzegorz Stochliński.

Przeciw podwyżce opowiedzieli się: Katarzyna Barczak, Łukasz Gapiński, Barbara Lech, Przemysław Majcherkiewicz, Maria Malczewska, Karol Nawrot, Zbigniew Spólnik, Ewa Szarzyńska, Małgorzata Źrałka.

Od głosowania wstrzymała się: Zofia Gąsior.

Zgodnie z podjętą uchwałą nowe stawki będą obowiązywały od 1 maja 2019 roku, jednak ze względu na brak możliwości wcześniejszego poinformowania o tym fakcie mieszkańców, wyższe opłaty będą przez nich wnoszone od 1 czerwca 2019 roku. Różnicę pomiędzy poprzednią stawką a dzisiaj uchwaloną za maj zapłaci gmina. (AS)