Gmina Strzelno - Społeczeństwo

Nie było przeprosin, to wezwał policję

W czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Strzelnie, radny powiatowy Dariusz Chudziński zażądał przeprosin od mieszkanki miasta, a gdy ta tego nie zrobiła wezwał policję, która wyprowadziła ją z ratusza na pobliski komisariat.

W trakcie sesji, Dariusz Chudziński zarzucił burmistrzowi Matczakowi, że ten przez wiele lat swojej działalności doprowadził do takiej sytuacji, że szpital będzie rozbudowywany w Mogilnie, a nie w Strzelnie. Jednocześnie przez lata miał powtarzać, że powiatu nie stać na rozbudowę i nie pozwoli on na przeniesienie szpitala do Mogilna.

- (...) tego typu usypianie opinii publicznej to jest nic innego jak sabotaż. Przecież pan doskonale wie, że już dzisiaj nie da się nic zrobić. Co starosta wycofa się z budowy? (...) Ten powiat sie rozleci. Gotowała prawie rozwalił powiat mogileński wyprowadzając Trzemeszno i dzisiaj rozwali to rozpoczynając jakąś karkołomną, (...) chocholi taniec, taniec z Barczakiem na "stole" służby zdrowia, na plecach ciężko pracujących pielęgniarek, na plecach tych wszystkich ludzi którzy pracują, pracowników administracyjno-technicznych - grzmiał Dariusz Chudziński, radny powiatowy.

Wypomniał on także burmistrzowi bałagan komunikacyjny w Strzelnie, jednocześnie obrażając uczestników protestów ws. budowy obwodnicy miasta, nazywających ich "dreptającymi panienkami".

- (...) bałagan komunikacyjny w mieście, gdzie dreptaliście jak panienki po czerwonym dywanie, po przejściach dla pieszych. Tak samo służba zdrowia, która się wali, nie wzięło się od wczoraj. To powstało przez lata - mówił radny Chudziński.

Wytknął również burmistrzowi i wicestaroście, że obaj biorą czynny udział w "rozwałkowaniu" powiatu.

- Pan nie może mówić, że to jest wszystko nasza wina, że PSL rządzi, i że taki jest układ itd.. Uważam, że w pewnych momentach panie Darku posuwa się pan za daleko. Bo trzeba spojrzeć w sprawozdania, pan kiedyś współpracował z tym zarządem przez kilka lat - odpowiedział Ewaryst Matczak.

- (...) Mogilno wyhodowało sobie słabego burmistrza Strzelna, który nie ma siły, jest uwikłany politycznie i nie ma siły walczyć z systemem. Niestety taka jest prawda i w tym wypadku mamy i wicestarostę i burmistrza, którzy tak naprawdę przy Duszyńskim i Barczaku nie znaczą kompletnie nic i mamy co mamy - stwierdził Dariusz Chudziński.

Mieszkanka miała pomówić radnego

W obronie burmistrza stanęła mieszkanka Grażyna Rz., która uważa, że za oczernianiem burmistrza i radnych w komentarzach w internecie stoi Dariusz Chudziński. Mówiła ona również, że do powiatu powinna wejść kontrola z CBŚP.

- Panie radny Chudziński powiatowy, ja mam pytanie, gdzie pan był do tej tego czasu jak poprzedni wicestarosta Zowczak, który zamęt zrobił z tym naszym szpitalem. Gdzie pan był wtedy? A teraz obrzuca pan burmistrza gminy, radnych, że nic w tym kierunku nie robili? Nie ma pan wstydu? Nie ma pan? Uśmiechać się nie będziesz, przepraszam nie skończyła, to nie znaczy, że tobie wszystko wolno i tak samo obrzucanie na CMG ludzi, burmistrza, radnych niektórych. Co to jest tak miłe dla ciebie? Bo dla mnie nie. (...) Teraz się wielkim radnym powiatowym zrobiłeś?! Obrzucasz burmistrza, mieszkańców. Do wszystkich masz pretensje. Na CMG obrzucasz błotem. Człowieku zastanów się. Bo na CMG tylko wypowiedzi są twoje. Co ty myślisz, że mieszkańcy są tacy głupie. Bo można rozpoznać co kto komu zarzuca. Byłeś w Siemionkach dyrektorem. Do czego doprowadziłeś? - grzmiała z mównicy Grażyna Rz..

Głos mieszkance odebrał prowadzący obrady, Piotr Pieszak, który stwierdził, że na pewno radny udzieli jej odpowiedzi. Ta jednak nie chciała usłyszeć wypowiedzi Dariusza Chudzińskiego, twierdząc, że będzie to szydera i śmiechy. O wspólne działanie i kulturę polityczną zaapelował wicestarosta Krzysztof Szarzyński.

- Przykro mi to Grażynka słuchać. Znamy się od dziecka. Nie powinienem tego komentować, bo nie wchodzę na CMG, nie mam przyjemności oglądać ani słuchać tych głupot. Więc tutaj przykro mi. Natomiast obrzucanie winą burmistrza i obciążanie winą burmistrza i pana wicestarosty to nie potrzeba wróżenia z fusów, to wystarczy przyjrzeć się faktom - stwierdził radny Chudziński.

Po tych słowach zwołano przerwę, podczas której Dariusz Chudziński miał podejść do mieszkanki i zażądać publicznych przeprosin za wypowiedziane słowa. Grażyna Rz. nie chciała jednak tego uczynić. Tym samym radny udał się na pobliski komisariat policji, by złożyć zawiadomienie o publicznym pomówienie jego osoby.

- 15-20 minut temu zostałam poinformowana przez radnego powiatowego, że będę oddana do prokuratury (...) powiadomiłam radę gminy, że zostaję oddana do prokuratury przez samego radnego powiatowego pana Chudzińskiego, bo miałam go publicznie tutaj przeprosić, w obecności państwa radnych, pana sekretarza, pana przewodniczącego. Tego nie zrobię, bo prawda w oczy kole - mówiła Grażyna Rz..

Zamiast przeprosin, interwencja policji

Jak się udało nam dowiedzieć, po zawiadomieniu złożonym przez Dariusza Chudzińskiego, mieszkanka Strzelna miała po zakończonej sesji zostać wyprowadzona z budynku urzędu w asyście dwóch policjantów na pobliski komisariat. Przeprowadzono tam również badanie na zawartość alkoholu w jej krwi.

- Interwencję zgłosił 52-letni mieszkaniec Strzelna wobec 52-letniej kobiety, która będąc w stanie nietrzeźwości tj. 0,7 promila alkoholu w organizmie, pomówiła go publicznie podczas gminnej sesji w Urzędzie Miejskim w Strzelnie - informuje asp. Tomasz Bartecki, oficer prasowy KPP w Mogilnie. (AS | fot. arch.)